wtorek, 24 września 2024 19:17
Reklama
Reklama
Reklama

Zieleń, ptaki, zabytkowe maszyny rolnicze, 3000 luster i... autobus-szklarnia

KOCIEWIE. Działka Elżbiety i Jana Filipiaków jest niezwykła. To chyba jedyny ogród, gdzie znajduje się 50 budek lęgowych dla ptaków, tuż przy wejściu mieszka rodzina jaszczurek, a w zieleni ukryte jest muzeum starych maszyn rolniczych. Ten ogród zwiedzają wycieczki ze szkół na lekcjach przyrody.
Zieleń, ptaki, zabytkowe maszyny rolnicze, 3000 luster i... autobus-szklarnia
Królestwo ptaków
- Robię to głównie dla młodych – tłumaczy Filipiak. – Żeby ich zainteresować, nauczyć czegoś oraz żeby miło spędzili tu czas. Żona zajmuje się uprawą roślin, a ja konserwacją wszystkiego. Działkę mamy już 27 lat.
Ogród Filipiaków robi niesamowite wrażenie. Nawet płot oddzielający działkę od alei jest jak z bajki. To gruby, nieprzenikniony, zielony mur, wzmocniony dodatkowo fantazyjnie powyginanymi gałęziami drzew.
- Praktycznie nie wymaga konserwacji. Stworzyłem konstrukcję z pali, starych kół z maszyn rolniczych i grubych gałęzi drzew. Wszystko to przez lata spoiły bluszcz i winobluszcz. Dodatkowe wzmocnienie stanowią gęsto posadzone świerki – tłumaczy pan Jan. - Gdy przywoziłem tu to drewno, prawdopodobnie dostały się tu przez przypadek jaszczurki. Zwykle wychodzą na te grube gałęzie i wygrzewają się na słońcu. Nie boją się ludzi. Żyje tu parka. Zielonkawy samczyk i szara samiczka. Nawet pojawiły się młode. Zdarzyło się, że kot dopadł jedną dorosłą. Udało się jej ujść z życiem, ale straciła ogon. Po jakimś czasie ogon odrósł.  
- Ten płot jest tak gęsty, że pewnie stanowi doskonałe schronienie dla ptaków?
- Tak. Bardzo lubię ptaki. Najchętniej wypoczywam pijąc kawę w otoczeniu bujnej zieleni i śpiewających wokół ptaków. Zakładają gniazda zarówno w tym gęstym płocie, jak i w budkach lęgowych, które zamontowałem na całej działce. Jest ich obecnie około 50.
Dopiero teraz dostrzegam, że także w płocie znajdują się doskonale zamaskowane budki, wykonane z wydrążonych pni i gałęzi.
- I ptaki rzeczywiście zasiedlają te budki?
- Oczywiście. Gdy jest wykonana z desek, to musi kilka lat postać pusta. Dopiero gdy drewno poszarzeje, ptaki przestają się obawiać. Ja mam lepszy sposób. Poszukuję w ogrodzie i w lasach „wygnitych” wewnątrz pni i grubych gałęzi. Dłutem wykuwam komorę o wymiarach 10 na 10 cm. A na zewnątrz wywiercam otworek o średnicy 2,5 cm. Czasami nawet tego nie muszę robić, bo takie otwory już są. Potem wystarczy tylko zamontować daszek i denko, i budka gotowa. Daszek i denko także robię z nieokorowanych części pni. Całość sprawia naturalne wrażenie. Ptaki zasiedlają takie budki od razu... Oczywiście mam też ozdobne budki ze sklejki. Są już stare i ptaki nie boją się w nich zakładać gniazd. Prawie cały czas widać tu stadko wróbli. Są też sikorki, rudziki, dzwońce, dzikie gołębie i kosy. Czasami także inne gatunki, jednak nie udało nam się ich zidentyfikować. Niektóre zakładają gniazda bez budek, w gęstwinie roślin wokół oczka wodnego. Mamy także kilka karmników dla ptaków. Jeden z nich zrobiłem specjalnie tuż za szybką domku dla dzieci. Dzieci siedząc tam cichutko obserwują ptaki niemal na wyciągnięcie ręki.

Żaba pod akumulatorem i inne
- Ze stawku dobiega głos żaby?
- Nie tylko ze stawku. Na drzewach siedzą rzekotki i odzywają się od czasu do czasu. Mamy także ropuchy. Jedna lubi przesiadywać pod akumulatorem, naszym źródłem energii, bo doprowadzenie prądu na działki byłoby zbyt drogie. W stawku żyją żaby wodne. Oprócz żab mam tam około 150, a może nawet 200 karasi. Sąsiedzi się dziwią, że ryby mi nie giną. Myślę, że to sprawa napowietrzenia wody. Widzi pan te rynny? Poprowadziłem je z dachu domku dla dzieci i altanki. Specjalnie zakończyłem je wysoko nad powierzchnią stawku. Gdy pada deszcz, woda opada z nich z impetem. Natlenia i uzupełnia wodę w stawku. A tuż nad jego brzegiem rośnie posadzone na spróchniałym pniu drzewko bonsai. To topola, która ma już 11 lat, a osiągnęła dopiero wysokość 15 cm. Sadzę rośliny w spróchniałych pniach i starych metalowych naczyniach. Całkiem dobrze sobie radzą w takich warunkach i bardzo ładnie wyglądają. Nie stosujemy sztucznych nawozów i środków ochrony roślin. Może nasze jabłka idealnie nie wyglądają, ale na pewno są  zdrowe. Nie mamy jedynie brzoskwiń, bo nie daje się ich wyhodować bez oprysków.  
- Widzę tu także... autobus.
- A tak. Karoseria autobusu obecnie pełni głównie rolę warsztatu stolarskiego i magazynu drewna, ale wcześniej była w niej spora szklarnia. Teraz jedynie na niewielkiej części uprawiamy ogórki. Pojawiła się tu w roku 1987. Pracuję w MZK jako kierowca. O ile teraz złom jest w cenie, wtedy były problemy z utylizacją starych autobusów. Zdecydowałem się przyjąć jeden i przerobić na szklarnię – udało się. Ilość światła wewnątrz zwiększyłem montując dodatkowe okna wentylacyjne w dachu.
Tysiące przedmiotów z przeszłości
- Wszędzie widzę maszyny rolnicze i stare narzędzia...
- Zbieranie starych przedmiotów i maszyn to moja pasja. Stare maszyny rolnicze wyglądają szczególnie ciekawie, gdy porastają je rośliny. Często sadzę rośliny w różnych nietypowych miejscach, a potem okazuje się, że bardzo dobrze sobie tam radzą. Na tym starym brukiewniku posadziłem tuję, a ona tak się rozrosła, że maszyna została nią prawie przykryta.    
Inne maszyny także toną w zieleni obrastane przez bluszcz, winobluszcz i inne pnącza. Jesteśmy przy altance.
- Wszystkie prace budowlane i remontowe wykonywałem sam – zaznacza pan Jan. - Na działce, tak jak i w pracy, jestem od wszystkiego – murarz, tynkarz, stolarz i akrobata (śmiech). Może altanka nie wygląda perfekcyjnie, ale spełnia swoje zadanie.  
- Jest bardzo dobrze wykonana. Mąż to „złota rączka” - potwierdza pani Elżbieta.   
- A zauważył pan te lustra?
Całe pomieszczenie, w którym jesteśmy, jest wyłożone lustrami. Mają różne kształty i wielkość - od 1 do kilkudziesięciu centymetrów.  
- 3000 luster – mówi pan Jan. - Robię je z odpadów szklarskich. Kształt nadaję im nożem tokarskim. Chodźmy na górę...
Na górze pan Jan podniósł dach i stworzył dodatkowy pokój. Znajduje się tu łóżko i są następne ciekawe eksponaty.  
- Czasami latem zostajemy na działce na noc. Śpimy tutaj. Proszę zwrócić uwagę na to stare lampowe radio. Brakuje mi tylko jednej lampy. Gdybym ją miał, mógłbym je uruchomić. Nie ma jeszcze marki...  Te pierwsze radia za PRL-u dostawali tylko policjanci i inni funkcjonariusze. Dostałem je od emerytowanego strażnika więziennego. Mam tu też kilka starych wag. Niektóre zdobią orły w koronach. Pomalowałem te wagi złotą farbą. Potem zrozumiałem, że stare przedmioty najlepiej wyglądają, gdy mają naturalne barwy. Trzeba je tylko zabezpieczyć przed korozją. A oto kolekcja pił do różnych rodzajów drewna.

Wcześniej był tu poligon
Znowu na dole. Rozmawiamy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych „Wierzyca”.
- Jesteśmy tu od 27 lat. Ogrody są starsze. Niedawno obchodziliśmy 40-lecie ich istnienia. Wcześniej był tu poligon. Ciągle odnajdujemy w ziemi ślady (pan Jan demonstruje kilka łusek po pociskach)... W zarządzie ogrodów jestem już od  trzech kadencji. Od 3 lat pełnię funkcję prezesa. ...Nasze działki cieszą się dużym powodzeniem. Praktycznie nie ma wolnych. Ceny altanek osiągają u nas nieraz ponad 6 tysięcy złotych, podczas gdy w innych ogródkach działkowych można je kupić zaledwie za tysiąc. Ogrody działkowe są jak park. Żeby to zrozumieć, wystarczy przejść się alejkami. Przewija się mnóstwo ludzi - działkowiczów i zaproszonych przez nich gości. Organizujemy imprezy. W tym roku pokaz ratownictwa drogowego. Była orkiestra. Przyszło aż 80 osób! Udostępniliśmy klucz także szkole, aby dzieci i nauczyciele mogli chodzić tu na spacery lub prowadzić lekcje. Obserwuję, że coraz więcej młodych ludzi decyduje się na zakup działki i budowę altanki. Bardzo się z tego cieszę, bo wiem, że jak ktoś kupuje działkę i buduje na niej altankę, to będzie o tę działkę dbał.     


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ego 22.06.2016 13:11
to tyran

oooo 27.07.2014 19:25
ha ha tylko ptaki z nim wytrzymuja bo ludze nie

Gość 01.04.2014 09:55
Chyba nic z tego nie wyjdzie, ponieważ PZD nie ułatwia sprawy. Większość ogrodów nie ma zaplecza prawnego, a prezesi naszych ogrodów nie mogą się dogadać, by sobie nawzajem pomóc w oderwaniu się od PZD.

18.09.2013 18:14
Panie Prezesie trzeba w końcu zakończyć współpracę z PZD i założyć stowarzyszenie ogrodów naszego miasta.

M.M, 17.09.2008 21:29
BARDZO CIEKAWIE TO WSZYSTK WYGLADA.TRZEBA SIE NAPRACOWAC BY TAK BYLO KOLOROWO,

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama