wtorek, 24 września 2024 21:26
Reklama
Reklama

Największy problem w historii powiatu. Wysypisko w Linowcu a może Szadółki?

Mieszkańcy powiatu się obawiają. Plan budowy nowego wysypiska w Starym Lesie został odsunięty w bliżej nieokreśloną przyszłość, a do końca 2009 r. wszystkie gminne wysypiska jako niespełniające norm mają zostać zamknięte.
Największy problem w historii powiatu. Wysypisko w Linowcu a może Szadółki?
Ich funkcje ma przejąć jedyne wysypisko, które pozostanie czynne, a mianowicie to w Linowcu. Tym samym gminy będą więcej płacić za wywóz śmieci.

Z Rafałem Głodkiem - kierownikiem Działu Gospodarki Odpadami i Transportu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych STARKOM rozmawia na ten temat Piotr Madanecki.
 
- Śmieci z powiatu będą wożone do Linowca. Czy taki scenariusz jest prawdopodobny?

- Prawdopodobny, ale nie pewny. Wszystko zależy od od decyzji wojewody lub marszałka. Każde wysypisko ma swoje limity ilości śmieci, które może przyjąć. Gdy w planach zwiększy się tę ilość, to zmienia się klasyfikacja wysypiska. Oznacza to, że może ono w dotychczasowej postaci tych wymagań nie spełniać. Gdyby tak się stało, potrzebne będą inwestycje, m. in. budowa nowych kwater spełniających wszystkie wymogi. Ale gdyby jednak nie zdecydowano o rozbudowie wysypiska w Linowcu, jest jeszcze droższa alternatywa - wywóz śmieci aż na wysypisko w Szadółkach.   

- A cóż to takiego te kwatery?

- Kwatery to pryzmy, gdzie składuje się odpady. Wysypisko w Linowcu ma powierzchnię 15,2 ha, z czego na kwatery przypada 8 ha. Pozostała część to infrastruktura, czyli głównie drogi oraz niewykorzystywana obecnie do składowania ziemia. Pierwsza z obecnie użytkowanych kwater jest nieuszczelniona i jej eksploatacja ma być zakończona do 2009 r. Druga jest kwaterą uszczelnioną i śmieci będą do niej trafiać do końca 2011 r.

- Co to znaczy „kwatera nieuszczelniona” i „uszczelniona”?

- Kwaterę nieuszczelnioną można porównać do wyrobiska lub, mówiąc wprost, do zwykłej dziury w ziemi, gdzie składuje się odpady. Śmieci nie są w takim przypadku oddzielone od sąsiadującej gleby i może zachodzić na przykład przesączanie różnych substancji lub ich wymywanie np. przez wody opadowe. Taki rodzaj kwater nie spełnia obecnych norm. Większość małych gminnych wysypisk posiada właśnie takie kwatery i to jest główny powód konieczności ich zamknięcia po 2009 r. Ale nie tylko. Żeby spełniać normy, wysypisko musi także być ciągle monitorowane. Na wysypisku w Linowcu jest prowadzony stały monitoring gleby, pomiary osiadania skarp itp. Wszystkie odczyty muszą spełniać określone parametry. Jak już powiedziałem, kwatery nieuszczelnione są wycofywane z eksploatacji. Nowy typ kwater to kwatery uszczelnione, czyli takie, gdzie śmieci są odizolowane od otaczającego podłoża. Mówiąc po prostu - jest to niecka w ziemi, ale wyłożona folią i posiada dreny oraz inne zabezpieczenia przed przenikaniem substancji bezpośrednio do otaczającej ziemi. 

- Czy mieszkańcy powiatu powinni się więc martwić?

- Może nie tyle mieszkańcy, co zarządcy gmin. Wywóz śmieci może stać się droższy - dojdą koszty transportu. Co więcej, samorząd gminny nie ma możliwości wyboru tańszego rozwiązania, jeśli będzie to wymagało dalekiego transportu. Mówi o tym ustawa. Odpady powinny być składowane jak najbliżej miejsca wytwarzania i przetwarzania. Nie ma więc możliwości wywozu naszych odpadów na przykład do Krakowa, nawet jeżeli tamtejsze wysypisko zaoferowałoby wyjątkowo korzystne warunki finansowe. Uważam, że to dobrze. Można przecież sobie wyobrazić sytuację odwrotną. Wielki zakład produkcyjny z innej części Polski wywozi swoje odpady do wysypiska w Linowcu... Kociewiacy chyba nie byliby zadowoleni.

- A ile odpadów trafia co roku na wysypisko w Linowcu?   

- Prawie 38 tysięcy ton w roku 2007. Z czego około 27 tysięcy ton stanowiły odpady typowo komunalne, czyli takie, jakie statystyczny mieszkaniec wyrzuca do kosza na śmieci. Reszta to były odpady innego typu - głównie odpady budowlane, gruz i ziemia.

- A jak jest z ilością śmieci produkowanych przez statystycznego Kociewiaka?

- Nie jesteśmy jedyną firmą działającą na terenie powiatu, nie mamy więc  wszystkich danych, ale ostatnio notujemy systematyczny spadek ilości typowych odpadów komunalnych przeznaczonych do składowania na wysypisku w Linowcu. Jednocześnie widać wzrost ilości odpadów przeznaczonych do wykorzystania jako surowce wtórne. Dzieje się tak dzięki możliwości segregowania odpadów, którą dajemy mieszkańcom poprzez rozstawianie dodatkowych pojemników na odpady przetwarzalne.

- Czy firma STARKOM zwiększa obecnie obszar swojego działania?
- Staramy się rozwijać pod każdym względem. Firmy wywożące śmieci muszą działać zgodnie z przepisami o czystości i porządku. Umowa z gminą jest gwarancją odwożenia wszystkich odpadów. Nie tylko tych komunalnych. Na terenie bazy (przy ul. Tczewskiej w Starogardzie) posiadamy punkt utylizacji sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Posiadamy także stację demontażu pojazdów, gdzie można oddać do kasacji stary samochód. Zostanie od rozebrany na części, przy czym zostaną odzyskane elementy niemetalowe, a reszta idzie na złom. Wydajemy także stosowne zaświadczenie. Obecnie gminy wprowadzają indywidualne umowy mieszkańców dotyczące wywozu śmieci. Tylko w ciągu miesiąca podpisało z nami umowę 500 osób. Nasze pojazdy przewożą około 23 tysiące ton odpadów rocznie. Posiadamy około 50 pojazdów różnego typu: koparki, ciągniki, wywrotki. Mamy 6 śmieciarek z pełną obsadą, 6 pojazdów rozwożących kontenery na krótkich dystansach oraz 2 duże samochody kontenerowe do przewożenia odpadów na znaczne odległości. Ciągle uzupełniamy i odnawiamy naszą flotę. Ostatnio kupiliśmy dwie nowe zamiatarki, a wcześniej śmieciarki.
 
- Słyszałem, że na wysypisko w Linowcu trafiają nawet odpady z Malborka. Czy to prawda?

- Tak. Miasto Malbork chciało wejść do spółki Stary Las. Jest tam problem z nadmiarem odpadów. Miasto Starogard zgodziło się, by część odpadów z Malborka była składowana na wysypisku w Linowcu. Nie są one jednak transportowane zwykłymi śmieciarkami. Odpady są na stacji przeładunkowej przenoszone do kontenerów i transportowane specjalnymi samochodami kontenerowymi. 

- Wspomniał pan, że podpisując umowy z gminami firma musi zapewnić możliwość odbioru wszystkich odpadów. A co z tymi najbardziej niebezpiecznymi? Macie specjalne instalacje do utylizacji takich odpadów?

- Nie. My zajmujemy się ich wywozem. Każdy odpad posiada swój kod. Na przykład odpady komunalne mają kod 20 03 01. Starając się o koncesję na wywóz nieczystości zawieramy także umowy z odpowiednimi podmiotami, które dysponują instalacjami do utylizacji poszczególnych ich typów. I tak np. odpady medyczne trafiają do spalarni Polpharmy, a zużyte oleje samochodowe do rafinerii itd. Naszym zadaniem jest posiadać odpowiedni sprzęt do ich bezpiecznego transportu.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama