środa, 25 września 2024 07:21
Reklama
Reklama

Elektroniczna szkoła. Mieliśmy to już przed Giertychem

KOCIEWIE. - Jeszcze zanim R. Giertych wprowadził program „Bezpieczna szkoła”, my mieliśmy już rozbudowany system monitoringu - mówi Tadeusz Burczyk, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Starogardzie Gd.
Elektroniczna szkoła. Mieliśmy to już przed Giertychem
W trosce o bezpieczeństwo
ZSE w Starogardzie to nie tylko nowoczesna hala sportowa, ale też system elektronicznej identyfikacji uczniów i pracowników, monitoring, internetowy system obiegu informacji oraz panele informacyjne w korytarzach. Te technologie zostały wprowadzona za sprawą dyrektora - informatyka Tadeusza Burczyka.  
Zaskoczenie już przy wejściu do szkoły. Aby się do niej dostać, trzeba  zadzwonić. A nad drzwiami wejściowymi - kamera. Ogrania mnie jeszcze większe zdziwienie, gdy pytając w pokoju woźnej o sekretariat zauważam komputer z dużym ekranem, na którym widać obraz z kilku kamer.
- Wszyscy uczniowie mają obowiązek nosić karty identyfikacyjne - opowiada T. Burczyk. - Już to, że noszą, znacznie ułatwia zapewnienie bezpieczeństwa. Obserwując na monitorach obraz z korytarzy można łatwo wychwycić osoby, które nie są uczniami ani pracownikami. Ale karty te spełniają jeszcze inne zadania. Po pierwsze - umożliwiają wejście do szkoły bez naciskania dzwonka. Każda karta ma wewnątrz chip elektroniczny. Nie wiem, czy pan zauważył, ale przy drzwiach wejściowych jest czujnik zbliżeniowy podobny do stosowanych w sklepach. Gdy karta znajduje się na szyi, to odległość jest wystarczająca, aby czujnik zadziałał i otworzył drzwi. Ja, gdy mam kartę schowaną w kieszeni marynarki, też nie mam kłopotu z wejściem. Zdarza się, że drzwi się nie otwierają, jeżeli uczeń schował kartę głęboko w tornistrach. Należy kartę wyjąć i zbliżyć do czujnika. Wszystko zależy od ceny. Nasze czujniki działają z odległości 10-20 cm i kosztowały 600 zł. W sklepach czujniki wykryją oznakowany towar nawet w przypadku schowania go w najgłębszej torbie, ale takie  kosztują kilka tysięcy złotych.       
- A inne zastosowania kart?
- Udało się panu wjechać na parking przed szkołą?
- Nie próbowałem, bo zauważyłem tam szlaban.
- Nauczyciele mogą wjechać. Aby podnieść szlaban, wystarczy zbliżyć do niego kartę. Uprawnienie do podnoszenia szlabanu jest nadawane indywidualnie i zbliżenie karty ucznia nie spowoduje podniesienia szlabanu. Inny przykład zastosowania kart. Mamy w szkole 3 szatnie, z czego tylko jedna jest obsługiwana przez panią szatniarkę. Pozostałe dwie są bezobsługowe. Dostęp do szatni mają jedynie osoby wyposażone w kartę identyfikacyjną. Jej zbliżenie do czujnika otwiera drzwi do szatni.

Wszystkowi(e)dzące kamery
- A co z bezpieczeństwem zostawionych w szatni rzeczy? Przecież w każdej grupie mogą się zdarzyć kradzieże.  
- Tu z pomocą przychodzi nasz system monitoringu. Na terenie szkoły działa 28 kamer. Znajdują się także w szatni. Obraz jest nie tylko przekazywany na żywo do pomieszczenia woźnych, sekretariatu i mojego komputera, ale też archiwizowany. Na terenie szkoły działają 3 serwery, które przechowują nagrania z kamer. W razie zaistnienia  potrzeby możemy się cofnąć i prześledzić nagrania z dowolnego monitorowanego obszaru nawet do 3 tygodni wstecz. Dotyczy to także szatni. Były już sprawy, w których rozwiązaniu przydał się ten system. Kamery rejestrują obraz także w nocy. W tym wypadku w podczerwieni i nagrania są czarno-białe. Dostęp do obrazu z kamer mam także w domu. Mogę więc obserwować, co się dzieje na terenie szkoły o dowolnej porze dnia i nocy.     
- Więc karty zapewniają wizualną identyfikację ich posiadaczy jako uczniów bądź pracowników szkoły i umożliwiają kontrolę dostępu. Czy są jeszcze inne ich zastosowania?
- Tak. Na każdej widnieje zapisany kodem kreskowym numer. Po  nim  można rozpoznać, czy karta należy do ucznia, czy nauczyciela. Ten numer będzie niedługo wykorzystywany także w naszej bibliotece. Zakupiliśmy już czytniki kodu kreskowego. Obecnie trwa żmudne wprowadzanie informacji o księgozbiorze do komputerowej bazy danych. Każda z książek będzie miała na grzbiecie kod kreskowy i cała obsługa biblioteki zostanie skomputeryzowana. Tradycyjne karty biblioteczne odejdą do lamusa.

Dzienniczek w sieci    
- Inne jeszcze nowinki techniczne?
- Jednym z bardziej przydatnych programów jest system kontroli frekwencji i postępów w nauce. Dzięki niemu rodzice, uczniowie oraz nauczyciele mają szybki dostęp do interesujących ich informacji. Program działa na profesjonalnie zabezpieczonym serwerze, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie dokona włamania i zmiany wprowadzonych ocen. Nauczyciele mogą wprowadzać oceny do systemu poprzez komputer lub specjalne karty, na których w odpowiednich polach zaznaczają krzyżykami obecność ucznia oraz oceny, które wystawili. Te karty przydają się nauczycielom, którzy nie mają możliwości bądź nie chcą robić tego z użyciem komputera. Karty są następnie skanowane w sekretariacie, a specjalny program wysyła wprowadzone dane do bazy danych systemu. Rodzice logując się poprzez internet mogą sprawdzić, czy ich dziecko brało udział w lekcji i jakie otrzymało oceny. Program umożliwia również wymianę informacji pomiędzy wszystkimi użytkownikami. Wysyłając uczniom informację, co należy przynieść na próbną maturę, mogę nawet zobaczyć, który z nich przeczytał moją wiadomość i nie może on później się tłumaczyć, że informacja do niego nie dotarła. Dla mnie jako dyrektora przydają się natomiast różnorodne statystyki oferowane przez system, dotyczące nauczycieli. Chodzi na przykład o ilość wystawionych ocen. Mogę nawet sprawdzić, kiedy ostatnio poszczególni nauczyciele logowali się do systemu. O, tutaj na przykład widzę, że jedna z nauczycielek logowała się późno w nocy. Pewnie wpisywała oceny. Rodzice nie tylko mogą niemal na bieżąco śledzić poczynania i oceny swoich dzieci, ale mogą też np. wysyłać usprawiedliwiania nieobecności tą drogą. Co prawda obecnie wymagamy jeszcze potwierdzenia telefonicznego, ale w przyszłości może z niego zrezygnujemy. Każdy zalogowany w systemie ma odpowiednie do swojej funkcji prawa i ograniczenia. Jako dyrektor mogę przeglądać oceny, ale nie mogę ich zmieniać, chyba że jestem nauczycielem danej klasy i to ja je wstawiłem do systemu. Rodzice widzą jedynie oceny swoich dzieci, a nie oceny innych.                
- A ile taki program kosztuje?
- Za jego używanie płaci się opłatę abonamentową. Szkoła płaci 1500 zł na rok, ale od przyszłego roku będzie płacić jedynie 250 zł. Rodzice płacą 20 zł na rok w przypadku jednego dziecka. Gdy dzieci jest więcej, 30 zł i opłata ta się nie zwiększa, choćby do szkoły uczęszczało pięcioro dzieci. Początkowo próbowaliśmy wprowadzić program, który moglibyśmy używać za darmo. Był on nie tylko trudniejszy w obsłudze, ale także czasami działał bardzo wolno lub zupełnie nie było do niego dostępu.  

Rozdaję laptopy
- Czy nauczyciele łatwo dali się przekonać do konieczności wprowadzania ocen do systemu?  
- Wprowadziłem kaskadowy system szkoleń. Z każdej grupy nauczycieli (np. poloniści, matematycy, fizycy) jedna osoba wzięła udział w szkoleniu, a następnie swoją wiedzę miała przekazać reszcie.  Oczywiście jeśli z danej grupy było więcej chętnych, to nie stwarzałem tu problemów. Ten system bardzo się sprawdził. Podstawową trudnością związaną z wprowadzeniem danych do programu jest brak komputerów. Powinny być w każdej sali. Aby to ułatwić, zakupiłem do szkoły laptopy dla nauczycieli. Początkowo były wypożyczane z sekretariatu. Z czasem jednak doszedłem do wniosku, że gdy ktoś dostanie laptopa pod swoją opiekę, to będzie bardziej o niego dbał, niż gdy stanowi on własność wspólną. Zacząłem więc indywidualnie przydzielać nauczycielom służbowe laptopy. Mogą je brać do domu, mogą oprócz  pracy wykorzystywać je do innych celów, a także pożyczać kolegom z pracy. Na początek laptopy dostali ci nauczyciele, którzy najwięcej  z nich korzystali. Przymierzamy się już jednak do zakupu następnej partii. Sukcesywnie będziemy też kupowali komputery do sal lekcyjnych, tak, żeby na każdej był przynajmniej jeden. Właśnie testuję tutaj ten (pan Tadeusz wskazuje stojący obok jego biurka nowoczesny komputer).          
- Ale czy do wprowadzania ocen nie wystarczyłby wolniejszy i tańszy sprzęt?
- Te komputery nie będą służyć tylko do wprowadzania ocen, ale także do prowadzenia multimedialnych lekcji, odtwarzania filmów. Chyba najbardziej przydałoby się to nauczycielom języków obcych. Znalazłem w internecie darmowy program umożliwiający oglądanie programów telewizyjnych w różnych językach. To stanowiłoby nieocenioną pomoc na lekcjach.

Wszędzie internet
- Ale do tego trzeba rozbudowanej sieci gniazdek internetu w budynku!
- Oto jest router bezprzewodowego internetu (pan Tadeusz wyciąga z szuflady niewielkie urządzenie). Takie routery rozmieściliśmy już w kilku miejscach w szkole. Docelowo mają objąć cały teren szkoły. Początkowo internet był dostępny bez hasła, ale zauważyłem, że pod szkołę podjeżdżał jakiś samochód, a w środku widziałem laptopa. Nie wiem, czy to była próba włamania, czy też chęć skorzystania z darmowego internetu, ale na wszelki wypadek wprowadziłem hasła i szyfrowanie połączenia. Wszystkie służbowe laptopy nauczycieli także umożliwiają korzystanie z internetu na terenie szkoły.    
- Wchodząc do szkoły moją uwagę zwrócił duży ekran informacyjny...
- To następna nowinka, z której korzystamy. Mamy dwa takie ekrany. Jeden w korytarzu na parterze, drugi na piętrze. Oba połączone są z komputerem w sekretariacie. Na tych ekranach wyświetlamy ogłoszenia i informacje przydatne dla uczniów, na przykład o zastępstwach czy zmianach planu lekcji... Ciągle testuję nowe usprawnienia. Okazuje się że można zaoszczędzić masę pieniędzy kupując sprzęt w internecie. Na przykład obecnie zamówiłem ten oto tablet. Kosztował zaledwie 200 zł. O wiele mniej niż w sklepie. Muszę go jeszcze przetestować. Jeśli okaże się odpowiedni, zamówimy więcej do wykorzystania na lekcjach. 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ania 06.12.2018 14:30
super szkoła gratulacje dla syrektor

Jakub 03.12.2008 22:57
Jestem pod ogromnym wrażeniem to jest nowoczesna szkoła brawo dla syrektor.

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama