środa, 25 września 2024 15:22
Reklama
Reklama

Moje dywagacje nad zdjęciami. Pierwsze cztery kółka człowieka

KOCIEWIE. Zacznę od skargi, a raczej wniosku z rozmów z rówieśnikami oraz z obserwacji zawartości kociewskich albumów ze starymi zdjęciami. W erze fotografii analogowej, kiedy materiał fotograficzny był deficytowy i szanowano każde robione ujęcie, utrwalano najmłodsze lata życia głównie dziecka będącego najstarszym z rodzeństwa.
Moje dywagacje nad zdjęciami. Pierwsze cztery kółka człowieka
W ten sposób przykładowo ja stałam się ofiarą tego, że jako drugie dziecko moich Rodziców nie posiadam takiegoż właśnie uroczego zdjęcia przy wózeczku. O konieczności uwiecznienia mnie przypomniano sobie dopiero, gdy miałam coś koło 5 lat. I tak jest w większości przypadków moich rówieśników, czyli pokolenia 30- 40-latków. Zatem należy przypuszczać, iż dzidziusie z tych tutaj fotografii, to w większej części zapewne najstarsze dzieci z rodzeństwa.

Oto nasi bohaterowie
Oto właśnie sześć zdjęć małych Kociewiaków w ich pierwszych czterech kółeczkach. Oto kociewskie maluszki w swoich taradejkach, karadejkach, wózeczkach, karockach. Oto przekrój wieku  XX – od lat trzydziestych, wojennych, po lata osiemdziesiąte, okresu stanu wojennego. Wszystkie bobasy na zdjęciach są wyraźnie zadowolone. Wszystkie ciekawe świata i przyszłości. No właśnie – przyszłości. Dziecko to arystotelesowska „tabula rasa”, niezapisana tablica, która zostaje zapełniona stopniowo w ciągu życia i zdobywania doświadczeń. „Dziecko jest ojcem człowieka”, jak twierdzi William Wordsworth. Można po takim maluszku zaobserwować, jaki człowiek z niego wyrośnie… Czy wózek dziecięcy może mieć wpływ na to, jaki charakter będzie miał taki mały Kociewiak? A może świadczy o stylu życia naszych przodków? Przegląd starych fotografii pozwala dokonać analizy pod tym kątem, aczkolwiek traktować ją należy lekko i z przymrużeniem oka.

Wózek a rozwój komunikacji międzyludzkiej
Słoneczne, skwarne, środowe popołudnie. Trakt z kocich łbów. Alejka drzew buchających zielenią i wszędobylski ptasi świergot. Mamusia z niemowlaczkiem w wózeczku mijała inną mamusię z dzieckiem przemieszczającym się już na własnych pytkach. Rodzicielki zaczynały konwersację na tematy współczesne, a dzieci?... Dzieci są przecież zawsze dziećmi i postępują dziecinnie. Kiedy taki biegający gzub zobaczył gzubka transportowanego w niskopodłogowym wózeczku, to, szczególnie jeżeli był chłopczykiem, musiał wymienić z nim spostrzeżenia odnośnie owych cudownych czterech kołek. Ten błysk błotniczka, felgi w kółeczkach, prędkość na bruku, szybkość umęczenia siły napędowej, amortyzacja sprężynkami, wygoda podróży.
Jeżeli szkrab był dziewczynką to tematów też nie brakowało: jakość pierza w poduszeczce, wyższość skarpetek nad bucikami, kaftaników nad krótkimi sukienkami, kaszki nad świeżym krowim mleczkiem… W takich małych główkach na pewno kłębiły się roje podobnych pomysłów. Czasami języczki owych maleństw nie były jeszcze na tyle giętkie, aby powiedzieć to, co pomyśli głowa, stąd dialog dla postronnych mógł wydawać się bełkotem zwanym potocznie gaworzeniem. To już były zaczątki kształtowania malutkich umysłów i charakterków. I właśnie takie niskopodłogowe wózeczki, jak owe z lat trzydziestych, czterdziestych czy pięćdziesiątych sprzyjały polepszaniu się stosunków międzyludzkich już od owych najwcześniejszych lat życia. Podczas opisanego spotkania dzieci, często na chwilkę zapomniane przez rodziców, mogły swobodnie rozmawiać nie czekając, aż mamusie wezmą jedno z nich łaskawie na opka, by wspaniałomyślnie i na okamgnienie pokazać młodszego kolegę w wózeczku, co potencjalnie miałoby miejsce w przypadku transportu tegoż mniejszego przy pomocy wózka wysokopodłogowego. Zatem spotkanie takiego małolata z kolegą w pojeździe wysokim pozostawiało szkraba pod kątem komunikacji międzydziecięcej na łasce rodzica.

Wózek a szacunek do Rodziców
W dalszym ciągu będzie trwać apoteoza wózeczka niskopodłogowego i jego dobroczynny wpływ na charakter i system wartości przyszłego nastolatka. Wróćmy do naszej letniej przechadzko-przejażdżki. Dzieci już się nagaworzyły, mamusie naplotkowały. I taki berbeć w wózeczku niskopodłogowym spogląda teraz na swoją matkę z tej swojej bardzo przyziemnej perspektywy. Musi mocno zadrzeć główkę, aby przyjrzeć się misternej plątaninie włosów czy już delikatnej pajęczynce matczynych zmarszczek. Wózek z niemowlaczkiem podskakuje na kamykach. Hopsa! Hopsa! Maluch uśmiecha się do swojej karmicielki, do jej wielkich, dobrych oczu i uśmiechu na ustach. A wszystko to podziwia wznosząc wzrok do góry. Matka jest kimś wielkim – w szerokim tego słowa znaczeniu. W młodym umyśle urasta do Niej olbrzymi szacunek. To będzie procentować w późniejszych latach. Dzisiejszy bobasek w przyszłości nie śmie brzydko się odezwać do Matki, niewłaściwie zachować do i wobec niej, źle pomyśleć, powiedzieć o Niej, nie śmie skłamać, oszukać czy podskoczyć, nie odważy się zawieść. Matka to ktoś Wielki. Ojciec to ktoś Wielki. I takie nastawienie zapisuje się na tej czystej tabliczce umysłu pasażera wózeczka niskopodłogowego. Czasami nachodzi mnie smutna myśl, że może niektóre teraźniejsze nastolatki swój charakter ukształtowały tak, jakby Rodziców oglądali z wózka na poziomie prawie równym swojemu… I to nie jest dobrze.
Do tej pory mowa było głównie o Matce. Jednakże przy naszym założeniu terminu spacerku, iż  był to środek tygodnia, to Ojciec w tym czasie zarabiał pieniążki. Niemniej analiza odnośnie Jego osoby byłoby identyczna.

Wózek a styl życia
Kontynuuję wychwalanie dawnych wózków, szczególnie tych niskopodłogowych. Jak różne były one od tych współczesnych, w których dziecka trzeba się naszukać, zanim znajdzie się je wśród rozlicznych siatek, koszyków, pokrowców, parasolek, uchwytów, toreb i przytroczonych bagaży! Może i te dzisiejsze wózki bardziej praktyczne, ale świadczą one, przepraszam, o wielkim wygodnictwie i lenistwie współczesnych.
Żeby usadowić lub wydobyć takiego brykającego bobaska z wózeczka niskopodłogowego, trzeba było wykonać niski skłon i kilka innych ćwiczeń gimnastyczno-atletycznych. W chwili obecnej niestety wózki takiemu rozwijaniu sprawności ciała nie służą. Śmiem napisać, że ludzie w erze wózka niskopodłogowego byli bardziej pracowici i wygimnastykowani.
Wózek niskopodłogowy, na malutkich kółeczkach, chociaż wyposażony w piękne połyskujące błotniczki, to jednak - targany lub pchany nieznacznie nad powierzchnią gruntu - był bardziej narażony na zabrudzenia tak zwanej gondoli. Mamusie musiały zatem wykazywać się pracowitością i aby utrzymać cztery kółka swojej pociechy w należytej czystości, dość często wózeczki pucowały i konserwowały. Teraz już takiego ogromu prac nie potrzeba. Wózki są z praktycznych materiałów, w praktycznych kolorach, no i jeżdżą głównie po cementowych chodnikach…
Spacer z dzieckiem w takim bezbagażowym wózeczku to była przyjemność, relaks, chwila oddechu od ciężaru domowych obowiązków. Prawdopodobnie nie można było sobie pozwolić na dłuższy spacer, ale za to częściej wracało się z dzidziusiem do domu. I może te częste powroty w pierwszych miesiącach życia owocowały później częstszymi powrotami do stron rodzinnych…

Na zakończenie…
Bo to już od urodzenia ważne, z kim się jedzie na jednym wózku i czyj ten wózek jest. Na czyim wózku jedziesz, tego piosenkę śpiewasz…


Zdjęcia z albumów pp. Kuczyc, Pawelec, Szwarc i ze zbiorów własnych





Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama