Przy instalacji nowej sieci wodociągowej przy posesjach trzeba było wymontować kostkę brukową, którą wyłożone są podjazdy do garaży – wyjaśnia Kazimierz Sowa, mieszkaniec Starogardu Gd. - Po robotach firma ponownie położyła zdjętą kostkę ale zrobiła to niechlujnie i nierówno. Interweniowałem w urzędzie miasta, ale nie udało mi się nic wskórać. Dlatego zwróciłem się o pomoc w wyjaśnieniu sprawy do gazety.
Błyskawiczna reakcja
O problemach mieszkańca ul. Elizy Orzeszkowej poinformowaliśmy Wydział Teczniczno – Inwestycyjny Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. W sprawie podjazdu reakcja była niemal natychmiastowa. Urzędnicy nie tylko obiecali, że problemem się zajmą, ale tego samego dnia skierowali pismo do firmy Star – Wik z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i interwencję.
Zawsze jest tak, że jeżeli w ramach jakiś prac inwestycyjnych ktoś dokonuje np. rozbiórki czegoś, to ma obowiązek doprowadzić miejsce do stanu pierwotnego, przed pracami budowlanymi – wyjaśnia Leszek Zadurski, zastępca naczelnika Wydziału Techniczno – Inwestycyjnego. – Jeżeli problem zostanie zasygnalizowany w wydziale, to mamy obowiązek interweniować. Zapewniam, że tej sprawy tak nie zostawimy. Do firmy bezzwłocznie wyślemy odpowiednie pismo.
Zarwane studzienki
Kazimierz Sowa zwraca również uwagę na inny ważny problem na ulicy Elizy Orzeszkowej. Chodzi mianowicie o zapadnięte studzienki kanalizacyjne. Podczas tegorocznego tak ulewnego lata, nie brakowało sytuacji kiedy w miejscach, gdzie woda powinna odpływać tworzą się wielkie kałuże.
Podczas ostatniej wymiany i prac remontowych przy studzienkach kanalizacyjnych pogorszono tylko sytuację – wyjaśnia K. Sowa. - Teraz kiedy są ulewne deszcze, tworzą się wielkie kałuże, które znacznie utrudniają przejazd samochodów i ruch pieszym. (...)
Więcej w Gazecie Kociewskiej, która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze