13 stycznia na sali widowiskowej Starogardzkiego Centrum
Kultury odbył się XVI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tegoroczna zbiórka odbywała się pod hasłem "Gramy z głową", a jej celem było pozyskanie pieniędzy na sprzęt potrzebny do leczenia dzieci z problemami laryngologicznymi.
Początkowo organizatorzy Orkiestry, czyli Ośrodek Sportu i Rekreacji w Starogardzie Gdańskim, planowali, że impreza odbędzie się na Miejskiej Hali Sportowej. Jednak ze względu na tragiczną śmierć swoich dwóch pracowników, a zarazem wolontariuszek WOŚP, Moniki Zakrzewskiej i Kamili Lewandowskiej, które w minioną środę zginęły w wypadku, postanowiono zmienić miejsce i charakter imprezy i zrezygnowano z jej rozrywkowej części, czyli koncertu, który został odwołany.
Nie przeszkodziło to, jednak aby i tym razem wszystko odbyło się wedle ustalonego porządku. Zatem już od rana, od 7 wolontariusze WOŚP byli na nogach i prowadzili zbiórkę na ulicach naszego miasta. Byli to dość liczna grupa bardzo młodych ludzi, co oczywiście bardzo cieszy, gdyż świadczy o aktywności i wrażliwości naszej młodzieży. Zwykle zbierając pieniądze, chodzili oni przynajmniej we dwójkę,
Kwestowali w różnych miejscach, przeważnie tam gdzie zbiera się najwięcej ludzi, czyli chociażby na Rynku. Potem zebrane pieniądze zanosili do Starogardzkiego Centrum Kultury, gdzie panie ze starogardzkiego Banku Spółdzielczego zajmowały się ich liczeniem, a wolontariusze mogli odpocząć, napić się herbaty i zjeść pączki. Tuż przed samą licytacją przyglądaliśmy się ostatnim przygotowaniom do niej. Przed salą widowiskową ustawiono stoły, na których rozłożono różne przedmioty, które można było nabyć, za jakąkolwiek dobrowolnie wpłaconą kwotę. Były wśród nich ręczniki, kubki, czapki, kalendarze (wśród nich te ze zdjęcia do nich zostały zrobione przez Józefa Koziczkowskiego , który wykonał je podczas lotu na paralotni),, kolorowani, breloczki i różne inne drobiazgi.
Do akcji WOŚP włączyli się również policjanci z starogardzkiej KPP, u których można było nabyć różne przedmioty związane z bezpieczeństwem, np: breloczki odblaskowe, bardzo przydatne dzieciom podczas poruszania się wieczorem na drodze. Można było również otrzymać ulotki informacyjne na temat różnych aspektów związanych z bezpieczeństwem.
Do sprzedaży włączyły się również pielęgniarki z Przychodni "Polmed" na Osiedlu Kopernika, u których można było bezpłatnie zmierzyć sobie ciśnienie.
Licytacja rozpoczęła się o godzinie 14, ale z początku nic nie zapowiadało, że przyjdzie wiele osób. Poprowadzili ją pracownicy Starogardzkiego Centrum Kultury Ewa Czuba, Dorota Piechowska i Jan Radzewicz. Licytowano różne przedmioty, np.: kocyki, pluszowe zabawki, sprzęt ogrodniczy, czajnik, deskę do prasowania.
Ale trafiały się również cenniejsze przedmioty, srebrna moneta z 1982 r. z wizerunkiem Jana Pawła II ofiarowana przez pana Bogdana Anchalta, koszulka podpisana przez piłkarzy Kazimierza Górskiego, którzy niegdyś rozegrali mecz w Starogardzie Gdańskim, koszulka Michała Milowicza, albo też inna z podpisem znanego aktora Olafa Lubaszenki, piłka do kosza z podpisami naszych zawodników, ręcznie wykonane lalki przedstawiające parę Kociewiaków w strojach ludowych. Te lalki nabył prezydent Edmund Stachowicz. Przekazał on również pozdrowienia od Marii Malinowskiej, która zawsze prowadziła Orkiestrę w Starogardzie, a w tym roku została ranna wyżej wspomnianym wypadku.
O 20. na stadionie im. Kazimierza Deyny miało miejsce "Światełko do Nieba", czyli pokaz sztucznych ogni. Przeczytano tam również list wystosowany przez Jurka Owsiaka do mieszkańców Starogardu Gd.
Podczas akcji zebrano ok. 47306 zł.
Grali na całego, a prezydent, który ogłosił żałobę kupił lalki
KOCIEWIE. Mimo żałoby po tragicznej śmierci wolontariuszek WOŚP w Starogardzie i okolicach grała „Orkiestra” Owsiaka. Prezydent miasta na licytacji kupił ręcznie wykonane lalki przedstawiające parę Kociewiaków w strojach ludowych.
- 17.01.2008 00:27 (aktualizacja 28.07.2023 09:51)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze