(Nie) zwykli amatorzy
Na pewno do Ratusza przyjdą ludzie wrażliwi, którzy mają w sobie pokorę twórczą. Jakość i profesjonalizm wykonania wielu prezentowanych prac poraża, aż trudno uwierzyć, że malowali je amatorzy.
To taka moja krótka refleksja po obejrzeniu wystawy „Klasycy sztuki oczami Grupy Twórczej z Rokocina”.
- Trzeba spędzić kilka godzin i „dłubać” przy tych sztalugach – mówił Marcin Bober, sprawca wystawy. - Kwiaty należą się chłopakom, ja tylko byłem i czuwałem a oni malowali te obrazy. Fajnie jest interpretować obrazy powszechnie znanych artystów. To miała być zabawa, miało to nam sprawiać wszystkim frajdę. Malowali bez żadnego zadęcia. Jedyną rzeczą, którą ta wystawa ma pokazać to to, że wszyscy jesteśmy tacy sami.
Więcej w Gazecie Kociewskiej
Napisz komentarz
Komentarze