Widzowie "Letniego kina przy rzece" (nazwa od redaktora) obejrzeli dwie amerykańskie produkcje: „Gorączkę” z 1995 r. i nowszą, „Niepowstrzymany” z 2010.
Nie filmy były najważniejsze a pomysł.
- Letnie kino finansowo wsparło Starostwo, my i OSiR – powiedziała nam wiceprezydent miasta Iwona Lewandowska. - Cieszy mnie, że mimo źle zapowiadającej się pogody, przyszło tak wielu ludzi, głównie młodych, stąd wniosek, że letnie kino powinno stać się tradycją. Przedsięwzięcie było dobrze logistycznie przygotowane. Dziękuję za współpracę Starostwu.
Pomysłodawcą letniej projekcji był Patryk Gabriel, członek zarządu PS.
- Byłem pomysłodawcą, a Zarząd powiatu to sfinansował – mówi. - Chcielibyśmy aby w przyszłym roku ta akcja była cykliczna. Porozmawiamy o tym z władzami miasta. Cieszę się, że mimo niespecjalnie dobrej pogody widzowie dopisali i chwalili, że im takie kino w plenerze się podoba.
Przedsięwzięcie kosztowało Starostwo około 5.000 zł.. OSIR dał prąd i ochronę, promocję zapewniło miasto.
Więcej na ten temat w Gazecie Kociewskiej, która w każdą środę ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze