Zblewianie mają patent na Wdę, która w ubiegłym sezonie, zwłaszcza w Lipuszu, wielu rywalom nie pozwoliła na zdobycz punktową. Sokół rozpoczął od mocnego uderzenia.
3:0 po kwadransie
W 8. min Bartłomiej Trzoska podał do Władysława Nawrockiego, a ten nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Kilka minut później było już 2:0. Mateusz Szopiński zdecydował się na strzał z dystansu z około 30 m, a piłka ugrzęzła w okienku bramki Wdy. Rywal nie zdążył się otrząsnąć - dwie minuty później Trzoska strzałem z ponad 30 po raz kolejny pokonał lipuskiego bramkarza. Po kwadransie było więc 3:0 i w zasadzie po meczu. Gospodarze też potrafili stwarzać sytuacje strzeleckie, ale bramkarz Sokoła Piotr Jabłonka bądź obrońca Kacper Kaszubowski świetnymi interwencjami udaremnili ich próby. W końcówce pierwszej połowy Trzoska po podaniu od Adama Wierzby i uderzył w długi róg bramki i mógł cieszyć się z drugiego swojego gola.
Na początku drugiej połowy Wda po strzale z rzutu wolnego strzeliła honorową bramkę, ale na więcej gospodarzy nie było stać. Sokół kontrolował przebieg meczu i co chwilę stwarzał sytuacje bramkowych. W 60 min. Władysław Nawrocki świetnie obsłużył Trzoskę, dzięki czemu ten ustrzelił hat-tricka. Kilka minut później Nawrocki wykorzystał sytuacje sam na sam, ustalając wynik meczu na 6:1. Sokół panował niepodzielnie, okazje na zdobycie kolejnych bramek mieli inni gracze. Ostatecznie jednak zakończyło się na sześciu trafieniach, co i tak jest świetnym wynikiem dającym nadzieje na kolejne dobre mecze
Lepsi od Orła
W meczu pierwszej kolejki KPS miał rywala, którego stać na sprawienie niespodzianki. Nieobliczalny Orzeł Subkowy ma w swoich szeregach kilku niezłych piłkarzy, także z doświadczeniem w III lidze (np. bracia Tomasz i Łukasz Skalscy).
W pierwszej połowie jednak starogardzianie nie pozwolili Orłowi na wiele, dominując na boisku. Po wielu szybkich składnych akcjach starogardzianie schodzili na przerwę z przewagą trzech goli. Wynik otworzył rozgrywający bardzo dobry mecz Grzegorz Skórczewski. Subkowianie chcieli szybko odrobić stratę, ale po akcjach piłkarzy Mariusza Majewskiego stracili kolejne bramki. Na 2:0 podwyższył Sebastian Armatowski, a po pół godzinie gry było 3:0 po trafieniu Piotra Runowskiego.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Ambitni gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale ich akcje starogardzianie przerywali z łatwością i najczęściej skrzydłami starali się wyprowadzać szybkie kontrataki. Graczom KP brakowało skuteczności. Wreszcie w 71. min po prostopadłym zagraniu bramkarzowi Orła nie dał szans kapitan KP Sebastian Armatowski. Przy wyniku 4:0 w końcowym kwadransie zespół Majewskiego dopuścił do kilku szans gospodarzy. Ambicja subkowian została nagrodzona dwoma golami, stad wynik 2:4, jednak trzy punkty, zdobyte pewnie i efektownie, pojechały do Starogardu. W najbliższy czwartek KPS grać będzie po raz drugi z rzędu na wyjeździe - w Prabutach z Pogonią. Przed własną publicznością starogardzianie zagrają po raz pierwszy w tym sezonie w niedzielę 18 sierpnia z Wisłą Korzeniewo.
Wygrali pewnie i efektownie
KP Starogard Gd wygrał pewnie z solidnym Orłem Subkowy 4:2, dobrze spisał sie również Sokół Zblewo pokonując na wyjeździe 6:1 Wdę Lipusz
- 14.08.2013 14:39 (aktualizacja 11.08.2023 06:24)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze