Majewski o koncercie
To był bardzo dobry koncert Tomka.
- Tomasz Olszewski przygrywał sobie na gitarze, mandolinie, a także próbował na harmonijce ustnej. Próbował – jak sam powiedział – ćwicząc przy nas, słuchaczach, bo w domu jego koty nie cierpią tego instrumentu, i ćwiczenia skutecznie utrudniają. Według nas było wyśmienicie – ocenia artysta rzeźbiarz Michał Majewski.
Na zakończenie bard otrzymał pamiątki od naszych rodzimych twórców: Jolanty Steppun (tomiki poezji) i Marka Zagórskiego (rzeźbę).
Marek Zagórski o aniele
Piosenkę „My nie agresory” Tomek napisał w czasie, gdy Rosjanie „robili swoje” na Krymie. Napisał ją w nocy, z 2 na 3 marca, a rano nagrał w Studiu Radia Gdańsk. W tle lecą helikoptery, idzie wojsko...
- Bardzo podoba mi się ta piosenka, często słucham jej w Radiu Gdańsk. Świetna – mówi rzeźbiarz Marek Zagórski. - Wręczyłem Tomkowi za nią „pokojową nagrodę Kociewia” jako wyraz uznania za to, że miał odwagę jako pierwszy napisać coś przeciw temu, co się na Krymie dzieje.
Pozłacany anioł pokoju stoi na granitowym postumencie...
Tomek był wyraźnie wzruszony wyróżnieniem.
zdjęcia Michał Majewski
Napisz komentarz
Komentarze