Ludzie pokazują swoje okrucieństwo wobec zwierząt dosłownie na każdym rogu ulicy. Nasza Czytelniczka powiadomiła nas o bezpańskim psie na ul. gen. Władysława Andersa w Starogadzie Gd. Psem okazał się mieszaniec, ewidentnie porzucony przez swojego właściciela.
Pies wygląda na zadbanego i zdrowego, lecz jest bardzo strachliwy i nieufny. Przy próbie zbliżenia się do niego, ucieka. Kiedy czuje, że jest już bezpiecznie, wraca na swoje miejsce. Psem zajęła się już OTOZ Animals w Starogardzie Gd., jednakże piesek jest bardzo trudny do złapania.
- Zajęliśmy się tą sprawą, kiedy tylko dostaliśmy zawiadomienie – komentuje Maciej Bujny ze starogardzkiego schroniska dla zwierząt. – Jednakże na wskazanym miejscu nie było psa. Pochwycenie go nie jest rzeczą prostą, bowiem nie ufa ludziom i na ich widok oddala się na bezpieczną odległość. Taki pies po schwytaniu trafia na 15 dni kwarantanny w naszym schronisku. Poszukujemy przez ten czas jego właściciela, sprawdzamy, czy posiada chip, publikujemy jego zdjęcie na naszej stronie internetowej. Osoby poszukujące psy, zawsze zasięgają infromacji u nas. Jeżeli właściciel się jednak nie odnajdzie, piesek przechodzi na własność schroniska i szukamy mu nowego domu.
Więcej w Gazecie Kociewskiej (18 kwietnia)
Napisz komentarz
Komentarze