- Do Europy wmaszerowało około miliona młodych, sprawnych mężczyzn. Proszę zgasić dźwięk w telewizorze i popatrzeć na same obrazki. Jak pan włączy dźwięk i obrazki, to spod obrazków słyszy pan komentarz i przyjmuje go pan za prawdę. Natomiast bez dźwięku zobaczy, że wszyscy ci uchodźcy to są młodzi mężczyźni w wieku dwudziestu paru lat. Nie są wychudzeni. Są sprawni i sprężyści. Mają bardzo dobre ubrania, porządne buty, dobry sprzęt turystyczny, namioty i plecaki, które za coś kupili. Nie są wygłodzeni i zmęczeni wojną. Nie są przestraszeni na twarzy. Obejrzyjmy zdjęcia z 1939 r., kiedy Ruscy 17 września wkroczyli do Rzeczypospolitej pokumani z Hitlerem. Uchodźcy mieli inne twarze niż ci dzisiejszy rzekomo uchodźcy, prześladowani katolicy. Ci mężczyźni nie uciekają z rodzinami, z dziećmi. A rodzina arabska to jest żona albo dwie plus sześcioro dzieci. A my widzimy samych młodych facetów, którzy rączo gnają w stronę Europy i roześmiany wyraz twarzy. I mają Iphone’y, roaming, który wykupili w Syrii, skoro są w stanie telefonować będąc na Węgrzech. W tej chwili przeżywamy inwazję i tematy czy w Polsce jest większość czy mniejszość pederastów to są tematy poboczne. Trzeba zastanowić się co zrobimy jutro, jak oni wszyscy przemaszerują przez nasze sady. Na Węgrzech wyżarli całe zbiory, przeszli przez sady morelowe. Facet który uprawiał morele przez cały rok nie ma czym handlować. A bał się wyjść z domu jeden z drugim, bo idzie banda Hunów.
- To jaka według pana powinna być polityka rządu w tej materii?
- Trzeba się bronić na wszystkie sposoby, zniechęcić ich. Nadawać po arabsku informacje, że w Polsce nie ma żadnego socjalu, że służba zdrowia jest państwowa i jak pan dzisiaj pójdzie do lekarza, to dostanie pan termin za dwa lat. Żeby oni mieli świadomość, że muszą szybko przedostać się przez Polskę do Niemiec, bo w Polsce dostaną figę z makiem albo kopa w tyłek. Takie dwie informacje powinniśmy na ulotkach po arabsku przekazywać tym ludziom. Figa z makiem jeśli chodzi o socjal i kopa w tyłek, jeśli chodzi o wszystkie inne rzeczy. Trzeba wypuszczać armię na ulicę, pokazywać zdjęcia w telewizji, że mamy dobrą służbę ochrony. Trzeba robić zaciąg publiczny choćby do Straży Miejskiej w Tczewie i przynajmniej rozdawać ludziom pałki na wypadek lub szkolić z obsługi kałasznikowa, gdyby stało się to potrzebne. Do obrony cywilnej musimy się zgłosić. Zwierzchnikiem armii jest Andrzej Duda i już dawno powinien wypuszczać dekrety w tym zakresie: ”Ogłaszam mobilizację wszystkich chętnych ochotników do służby ochrony kraju”. (...)
Cały wywiad przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Kociewskiej!
Napisz komentarz
Komentarze