Nasze zawodniczki zaczęły z animuszem. Podopieczne Romana Jaszczaka miały atakować z kontry i w początkowych minutach taktyka biało - czerwonych sprawiała sporo problemów zespołowi prowadzonemu przez Szwedkę Annę Signeul. Swoje szanse marnowały kolejno Agnieszka Winczo i Anna Żelazko. Odpowiedź rywalek była zabójcza. Najpierw po pieknej akcji przy linii bocznej oraz ostrym dośrodkowaniu, piłkę do siatki Polek wpakowała głową Lisa Evans. Była 13 minuta. Chwilę potem na 2:0 podwyższyła Jane Ross. Biało - czerwone niczym po knockdownie oddały pole gry i narażały się na kolejne groźne akcje. Publiczność obserowała rywalizację bez większego dopingu, od czasu do czasu wydając jęk zawodu po zagraniach gości.
Po przerwie gra naszych zawodniczek uległa pozytywnej przemianie. Największych problemów obronie Szkocji przysparzały stałe fragmenty gry. Kilkukrotnie strzałami z dystansu bramkarkę Szkocji "testowała" Natalia Chudzik. To właśnie po jej dośrodkowaniu w 55 min. gola kontaktowego uderzeniem głową zdobyła Agnieszka Winczo, wywołując aplauz na trybunach. Kiedy wydawało się, że biało - czerwone złapały wiatr w żagle, piłkę do własnej bramki skierowała Jolanta Siwińska. Na 23 minuty przed ostatnim gwizdkiem było już praktycznie po meczu. W samej końcówce Polki miały doskonałą okazję, jednek nie wykorzystały sytuacji sam na sam. Trener Jaszczak ocenił występ podopiecznych jako niezły.
- Może to dziwnie zabrzmi, ale zagraliśmy naprawdę niezły mecz - mówił selekcjoner. - Zaraz po końcowym gwizdku pomyślałem, że dawno nie przegrałem po tak dobrej grze. Trzeba jednak podkreślić, że Szkocja to świetny zespół.
Na koniec podkreślił doskonałą frekwencję oraz atmosferę panującą na starogardzkim stadionie.
- Atmosfera meczu była kapitalna. Życzyłbym sobie, aby moje dziewczyny mogły liczyć na takie wsparcie w każdym spotkaniu.
Polska - Szkocja 1:3
Bramki: Winczo - Evans, Ross, Siwińska (sam).
Polska: Kiedrzynek - Grad (76 - Mika), Kowalik, Siwińska (86 - Górnicka), Leśnik - Chudzik, Sałata (68 - Balcerzak), Stobba (88 - Gawrońska), Tarczyńska (76 - Pakulska) - Żelazko - Winczo (90 - Sikora).
Szkocja: Fay - Jones, Beattie, Dieke, Evans (72 - Murray), Fernon (78 - Brown), Love (46 - Mitchell), J. Ross (84 - Thomson), L. Ross, Small (86 - Docherty), Sneddon.
Reklama
Polki przegrały ze Szkocją 1:3
Polki nie dały rady reprezentacji Szkocji w meczu towarzyskim, który odbył się na miejskim stadionie w Starogardzie Gd. Wyspiarki nic nie robiły sobie ze święta jakim było otwarcie obiektu im. Kazimierza Deyny. Przy trzech trafieniach ze strony gości nasze reprezentantki stać było jedynie na gola honorowego. Mimo to trener chwalił postawę biało - czerwonych oraz... publiczność, która wypełniła stadion prawie do ostatniego miejsca.
- 10.05.2012 21:02 (aktualizacja 14.08.2023 18:03)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze