Hanna Foltyn Kubicka, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Starogardzie Gd.
Przygotowań do Euro 2012 nie oceniam najlepiej. Niestety w naszym kraju wszystko przygotowywane jest na ostatnią chwilę. Ostatnio podjechałam pod gdański stadion i byłam zdumiona na jakim etapie są prace. Drogi i chodniki są rozkopane i co najgorsze nie widać perspektyw ukończenia ich do momentu rozpoczęcia mistrzostw. Krajobraz jest dosłownie księżycowy. Boję się, że ludzie przyjeżdżający do nas z całej Europy będą niemile zaskoczeni. Stadion jest oddalony od centrum, więc infrastruktura powinna być gotowa na czas. To samo mamy z drogami w całym kraju. Warto policzyć ile to wszystko nas kosztuje. Oczywiście trzymam kciuki, żeby impreza się powiodła i za to, aby obcokrajowcy wywieźli z naszego kraju pozytywne wspomnienia. Mam jednak co do tego sporo obaw. Mam także nadzieje, że nasza drużyna spisze się na miarę oczekiwań. Z drugiej strony co rusz docierają do mnie negatywne sygnały. Chodzi choćby o sprzedawane flagi, które nie są produkowane w Polsce, ale ściągane są z Chin. Wiele z nich ma godło na czerwonym tle, co oczywiście jest błędem.
Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej
To, że nie udało się zrobić ok. 15 % inwestycji, głównie w drogi to nie oznacza, że będziemy mieli wstyd. To co udało się zrobić i co ludzie zobaczą na świecie będzie olbrzymią promocją Polski. Jeżeli ktoś oglądał wcześniejsze mistrzostwa Europy czy Świata, to wie jak pokazywane są kraje i ich reprezentacje. Jestem przekonany w 100 procentach, że to będzie kapitalna wizytówka Polski. Wystarczy już dzisiaj spojrzeć jak pokazują nas np. w CNN. Najczęściej pokazują Gdańsk i PGE Arenę, dworce, lotniska i strefy kibica. To, że ktoś będzie jechał pół godziny dłużej to kibica naprawdę nie rusza. Oni przecież nie przyjeżdżają na mecz w ostatniej chwili. Warszawa pokazała, że w przeciągu godziny transport miejski dowiezie wszystkich kibiców na stadion i rozwiezie po meczu na dworzec, lotnisko itd. My trochę jesteśmy malkontentami z natury. Narzekamy na wszystko. Przy okazji Euro założyliśmy więcej zadań niż tak naprawdę potrzeba. Po to właśnie, żeby pod Euro „podpiąć” dużo rzeczy, których nie udało się „przepychać” w normalnych trybach. Dzięki temu, że była specustawa o Euro udało się np. łatwiej obejść ekologów.
Reklama
Przygotowani czy rozkopani - Polska na finiszu przygotowań do Euro 2012
Rusza Euro 2012. Tysiące kibiców z całej Europy zaleją nasze miasta i stadiony. Co fani footballu zastaną w kraju nad Wisłą? Na pewno piękne piłkarskie areny. Z całą resztą nie jest już tak różowo. W Gdańsku prace wokół PGE Areny trwają w najlepsze. Przeczytaj co na temat przygotowań mają do powiedzenia lokalni politycy największych partii w mieście i kraju. A czy Twoim zdaniem jesteśmy w pełni gotowi na Euro 2012?
- 06.06.2012 10:32 (aktualizacja 03.08.2023 18:50)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze