piątek, 4 października 2024 05:19
Reklama
Reklama
Reklama

Niech nie moja, lecz Twoja wola się stanie. Jak zrozumieć sens cierpienia?

Choroba. Samotność. Śmierć. Cierpienie posiada wiele imion, lecz jakkolwiek je nazwiemy, jakąkolwiek postać przybierze w naszym życiu, cierpienie jest jego nieodłączną częścią. Kiedy Adam i Ewa dopuścili się pierwszego grzechu, wraz z wiedzą o dobru i złu, spadł na nas trud codzienności. Każdy dzień to wyzwanie, gdyż nie tylko musimy sobie radzić z własnymi słabościami, z pokuszeniem do grzechu, ale właśnie z cierpieniem. Lecz choć to niezbyt miły obraz, to cierpienie nas ubogaca, sprawia, że stajemy się silniejsi, jeśli tylko w nim wytrwamy, wytrwamy w Bogu.
Niech nie moja, lecz Twoja wola się stanie. Jak zrozumieć sens cierpienia?

Niewyobrażalne cierpienie, największe, jakie poniesiono na Ziemi, jest pozostawione po dziś dzień na Drodze Krzyżowej przez Syna Bożego. Często nie dostrzegamy bogactwa, jakie Chrystus nam pozostawia. Tak wiele nauk i przypowieści ludzie mogli usłyszeć z Jego ust, lecz to, co najważniejsze przekazał nam nie słowem, lecz czynem. Przypominamy to sobie podczas okresu Wielkanocy, ale czy pamiętamy o tej prawdzie dziś, podczas tego zwykłego dnia, czytając gazetę? Wiara jest silna, kiedy nic się nie dzieje, kiedy nie ma grzechu, kiedy nie ma cierpienia. Siła prawdziwej wiary ukazuje się dopiero wtedy, kiedy zostajemy poddani próbie.

 

Czy zwątpisz w Boga?

To pytanie w wbrew pozorom nie jest takie oczywiste. Jak wspominałem powyżej, najłatwiej jest wierzyć i trwać przy Bogu, kiedy jesteśmy szczęśliwi i życie nam się układa. Lecz kiedy poddani próbie pozostawimy wiarę, jak św. Piotr, który zarzekał się, że nie wyprze się Jezusa, wyparł się Go aż po trzykroć? Jezus przepowiadał, że kiedy przyjdzie godzina i uderzą w Pasterza, Owce się rozpierzchną. Czy zatem, kiedy uderzą w nas, kiedy przyjdzie na nas choroba, czy ból opuszczenia, zdrady, czy rozpierzchniemy się jak owce, czy rzucimy wszystko, zostawimy pług na polu Pana i porzucimy pracę, jaką nam zlecił? Niezrozumiałe jest dla nas niekiedy cierpienie, które dotyka nawet małe czy nienarodzone dzieci. Za to całe zło obarczamy winą Pana Boga. Przytacza się argument, iż  Bóg jako Wszechmogący Stwórca, mógłby nie dopuścić do zła na świecie. Pojawia się stwierdzenie, iż niejako Bóg nas karze za grzechy.

-         Sens naszemu cierpieniu nadaje cierpienie Jezusa Chrystusa – tłumaczy ks. Janusz Lipski z parafii pw. św. Wojciecha w Starogardzie Gd. - To przez cierpienie dokonała się tajemnica naszego zbawienia, cierpienie ma więc wartość zbawczą. Nasze cierpienie mamy łączyć z tym Chrystusowym, wtedy nie będzie odbierane ono jako jakaś kara za grzechy (takie przekonanie istniało niekiedy w Starym Testamencie. Wobec cierpienia pytano nawet: „Kto zawinił? On czy jego dzieci?”). Św. Paweł mówi do nas: „w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1,24). Nie chodzi o to, jakoby czegoś brakowało cierpieniu Chrystusa, ono jest doskonałe. Chodzi raczej o to, że Chrystus nie doświadczył każdego rodzaju cierpienia: nie miał zawału serca, nie był chory na raka, nie stracił dziecka, nikt Mu nie zginął w wypadku samochodowym. Właśnie te nasze ludzkie cierpienia mamy zanurzyć w cierpieniu Chrystusa (nie jest to łatwe, lecz dla człowieka wiary jest to jedyna słuszna droga), wtedy i nasze doświadczenia będą miały wartość zbawczą dla nas samych czy też dla innych ludzi, którzy potrzebują szczególnej łaski, by stanąć bliżej samego Boga.

 

Dobry Ojciec

Pan Bóg dba o swoje dzieci i nie jest tak, że karze za coś kogokolwiek. Dobry ojciec, to taki, który karci swoje dzieci, by wróciły na właściwą drogę. „Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani nie żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?” (Mt, 6, 26)

Zaprawdę jesteśmy ważni, każdy z osobna. Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, wystawił nas wyżej niż anioły. Nigdy nas nie opuści, choćby nawet wydawałoby się inaczej nam ludziom, czasem małej wiary, jak św. Tomasz niepotrafiący uwierzyć swym braciom o zmartwychwstaniu Pana, nim Go sam na własne oczy wpierw nie ujrzał.

-         Pan Bóg czasami dopuszcza cierpienie, ono niekiedy łączy się z przeżywaniem daru wolnej woli - mówi proboszcz parafii św. Wojciecha. - Człowiek czasami dokonuje takich wyborów, które doprowadzają do cierpienia. To wszystko ma nas oczyścić. Nie obwiniajmy w tym Pana Boga, raczej Jemu zaufajmy i uwierzmy, że On naprawdę chce tego co dla nas najlepsze, tylko my czasami tego nie rozumiemy. Nie oddalajmy się od Boga w naszym cierpieniu lecz wprost przeciwnie, bardziej jeszcze lgnijmy do Niego – mówi ks. Janusz Lipski. - „Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze” - to jedna z głównych prawd wiary. Nie jest to tak, że Pan Bóg tylko czeka na nasze upadki, by nas zaraz ukarać. On przychodzi do nas w postaci swojego Miłosierdzia. Nikogo nie przekreśla, każdemu daje szansę: przebaczył jawnogrzesznicy, przyjął skruchę celnika Mateusza, Zacheusza. Kiedy mówimy o karze za zło, to raczej w tym kontekście, że jeśli człowiek uparcie trwa w złu, to musi liczyć się i z możliwością potępienia, nawet wiecznej kary. Jednak jeśli wykaże choćby odrobinę żalu i chęci przemiany, Bóg pochyla się nad nim i przygarnia go do siebie, tak jak Miłosierny Ojciec, którzy przygarnia marnotrawnego syna. Bóg nie chce naszego potępienia, chce naszego zbawienia. Jego miłość jest większa od naszego grzechu. Powinniśmy o tym pamiętać, nawet w obliczu naszych największych nieprawości.

 

Za pięć dwunasta

Każdy człowiek powinien nieść swój Krzyż za Chrystusem. „Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje” (Łk 9, 23). Właśnie taką wskazówkę daje nam Chrystus na drogę naszego życia chrześcijańskiego.

-         Znam osobę, która od dzieciństwa (a teraz ma już 70 lat) jest przykuta do wózka inwalidzkiego i ma tylko lekko sprawną lewą rękę – opowiada ks. Janusz Lipski. - Ilekroć tę osobę spotykam, zawsze jest uśmiechnięta i pogodna. Wiem też, że strasznie cierpi, towarzyszy jej też ból fizyczny. Jednak nie okazuje tego. Całe swoje cierpienie złączyła z Chrystusem i odczytuje je jako swoje życiowe powołanie. Nie chodzi o to, że „im gorzej to lepiej”. Nie mamy na siłę szukać cierpienia. Chodzi o to, że gdy ono nas dotknie, mamy je ofiarować Bogu. On jest naszym wsparciem i pomocą.

Cierpienie możemy właśnie ofiarować w naszej szczególnej intencji. Piękne jest ofiarowanie swego cierpienia, czy to fizycznego, czy duchowego, za dusze czyśćcowe. Piękne jest traktowanie cierpienia w taki sposób, by nie obrażać się na Boga, lecz pozostawać wobec Niego ufnym i nie odpuszczać swej ręki od pługa na polu Pana. Krzyż staje się czasem ciężki, ale miarą prawdziwej wiary jest stawianie dalszych kroków, chociażby jednego.

Wiele o postawie wobec cierpienia możemy wyczytać z Księgi Hioba. Postawa Hioba jest dla nas wzorem, gdyż pomimo tak wielu cierpień, pozostał wierny Bogu i nie zwątpił w Niego.

-         Zawsze w życiu, jako ludziom wiary, powinna towarzyszyć nam postawa całkowitego zdania się na wolę Pana Boga. To ona dla ludzi wierzących jest najwłaściwszą. Szkołą pokory i właściwej postawy wobec Boga jest postać biblijnego, starotestamentalnego Hioba. Bóg chcąc „upewnić się” co do wiary i postawy Hioba, doświadczył go cierpieniem. Najpierw Hiob stracił cały swój dobytek, potem swoich najbliższych, a na koniec sam został dotknięty chorobą trądu. Szatan tylko czekał, jak Hiob będzie szemrał przeciwko Bogu. Ten natomiast w postawie najgłębszego zaufania mówi: „Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!” (Hi 1,21); „Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?” (Hi 2,10). Nie jest to łatwa postawa, ale gdy towarzyszy nam świadomość tego, że Ktoś czuwa nad nami i nasz los jest w Jego rękach, to jesteśmy w stanie mężnie przyjąć i przeżyć wszelkie doświadczenia.

Trwajmy w Bogu, nigdy nie odpuszczajmy wiary, nie przestańmy wymagać od siebie. Przyjdzie czas, kiedy odejdzie choroba, odejdzie troska, kajdany bólu upadną na Ziemię i zniknie nawet głębokie echo ich upadku. Może to już ostatnia chwila cierpienia, może jest już „za pięć dwunasta”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo 4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo Festiwal Przygody „WANOGA” to największa tego typu impreza odbywająca się jesienią w północnej Polsce. Wydarzenie to skierowane jest do szerokiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką podróżniczą, turystyką oraz aktywnymi formami spędzania wolnego czasu.Termin tegorocznego Festiwalu to 4 - 6 października 2024. Program festiwalu obejmuje pokazy filmów, slajdów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Imreza ma być inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego.Wśród gości festiwalu znajdą się ludzie oryginalni, często bardzo znani, którzy w sposób ciekawy zechcą podzielić się swoimi pasjami, dokonaniami i osiągnięciami. Będą wśród nich wyczynowi eksploratorzy, jak i autostopowicze, himalaiści i zwyczajni wędrowcy, odkrywcy i podróżnicy, grotołazi i żeglarze. Jednym słowem Ci wszyscy, dla których podróżowanie - bardziej niż celem samym w sobie - jest pasją i sposobem na doświadczanie życia.Festiwal Przygody Wanoga - PROGRAM 2024:PIĄTEK, 4 października 2024Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Prelekcje podróżnicze – 18:00-22:0018:00 – Weronika Kwapisz – Motocyklem dookoła Wietnamu19:00 – Wojciech Mura – 15 miesięcy przez Pacyfik20:00 – Piotr Trybalski – Ogarnianie Islandii21:00 – Michalina Kupper – Zagros Mountain Trail – przez góry Iraku SOBOTA, 5 października 2024Rzeka Reda (Zamostne –> Orle)Spływ kajakowy rzeką Redą, godz. 11:00-14:00 Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Piotr Trybalski – Fotografowanie w podróży – jak robić zdjęcia budzące emocje?Prelekcje podróżnicze – godz. 15:00-22:0015:00 – Karolina Gawonicz, Michał Łukaszewicz – Międzyświaty. Wyprawa przez kanadyjskie Barren Lands16:00 – Julita Ilczyszyn – Zrealizować niemożliwe17:00 – Wojciech Ganczarek – Podróż totalna. Ameryka Łacińska na rowerze 2013-202318:30 – Piotr Krzyżowski – Moja droga na Dach Świata19:30 – Marcin Meller – Gaumardżos! Opowieści z Gruzji20:30 – Agnieszka Kołodziejska – Polacy na emigracjiSala zabaw dla dzieci – godz. 15:00-19:00 NIEDZIELA, 6 października 2024Wejherowo, godz. 11:00-13:00Marsz nordic walking Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Adam Cieplak (Wyprawomaniak.pl) – Jak się mieszka w campervanie?Prelekcje podróżnicze – godz. 14:00-20:0014:00 – Dominik Wieczorkiewicz – Hulajnogą wokół Jeziora Niasa15:00 – Jakub Tolak, Zofia Samsel (Foxes in Eden) – Życie w drodze – droga przez życie16:00 – Tomasz Owsiany – YVYpóra. Twarze Paragwaju17:30 – Elżbieta Dzikowska – Przez światSala zabaw dla dzieci – godz. 14:00-18:00 Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian w programie!BILETY można nabywać internetowo poprzez system Evenea:https://evenea.pl/pl/wydarzenie/12WANOGAWanoga - to słowo oznaczające w języku kaszubskim wycieczkę, podróż lub wędrówkę, a także określenie nieco z przymrużeniem oka kogoś kto wciąż wędruje, podróżuje, czyli wanożi. Festiwalowe atrakcje:• cykl spotkań z podróżnikami, eksplorerami i dziennikarzami podróżniczymi• slajdowiska, reportaże, filmy reportażowe• rajd na orientację• konkursy z nagrodami• stoiska z literaturą podróżnicząData rozpoczęcia wydarzenia: 04.10.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
Reklama