Na początku meczu, w 20. minucie Kaszubia wykonywała rzut wolny. Piłka po rykoszecie trafiła w słupek, a następnie w ręce Mateusza Polakowskiego. W 32. minucie biało – zielono - biali wyszli na prowadzenie za sprawą Michała Wohlerta, który płaskim strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.
Zadebiutował nowy zawodnik
Druga odsłona meczu to już prawdziwy koncert gry piłkarzy znad Wierzycy. W 50. minucie nowy zawodnik KPS - Sebastian Pacek - popisał się rajdem przez całą połowę i mocnym uderzeniem podwyższył wynik na 2:0 dla KPS (debiutancka bramka). Dwie minuty później ,,szalejącego" na prawej stronie Mateusza Stanka nieprzepisowo w polu karnym zatrzymał zawodnik Kaszubii. Sędzia wskazał na „wapno”. Jedenastkę na bramkę zamienił Grzegorz Skórczewski. Następnie gospodarze zdobyli gola w dość kuriozalny sposób. Pomocnik miejscowych, będąc przy linii autowej, wrzucił piłkę w pole karne. Mocno uderzona futbolówka - ku zdziwieniu wszystkich - przelobowała bramkarza KPS i wynik miał się 1:3.
Pewna i skuteczna gra
Starogardzianie jednak nie podłamali się, walczyli o kolejne gole. W 85. minucie po raz drugi w tym meczu w polu karnym faulowany był Mateusz Stanek. Arbiter zawodów wskazał ponownie na jedenastkę. Pewnym egzekutorem był Piotr Runowski, po strzale wynik brzmiał: 4:1. W 90. minucie ponownie dał o sobie znać Mateusz Stanek, który wyłożył na szósty metr piłkę Szymonowi Rosochackiemu, a ten zdobył piątego gola dla zespołu. Dla wychowanka Górnika Zabrze było to pierwsze trafienie w naszych barwach.
Napisz komentarz
Komentarze