Na początku pierwszej kwarty mistrz Polski wypracował sobie powoli przewagę 13 punktów i kontrolował mecz. Koszykarze nie radzili sobie pod koszem z twardą obroną gospodarzy i ta część meczu kończyła się wynikiem 25:15.
W drugiej kwarcie Kociewskie Diabły starały się odrobić straty, ale na niewiele pozwalali zielonogórzanie, choć pod koniec udało się farmaceutom zniwelować przewagę do sześciu punktów.
- W trzeciej kwarcie Stelmet grał swoje i uzyskał przewagę 13 punktów. Polpharma nie radziła sobie w ofensywie – relacjonuje Krzysztof Lassota, z klubu SKS Sportowa. – W ostatniej części meczu przewaga wzrosła do 21 punktów. Mecz był już rozstrzygnięty. Dobrze grał Jakub Schenk, ale mistrzowie tym razem na niewiele pozwalali Polpharmie. Schenk zdobył w tym meczu 19 punktów i dołożył 6 asyst. Przegrana z mistrzem Polski wstydu nie przynosi. Gramy dalej i szukamy zwycięstw w bezpośrednich meczach z rywalami do play- offów – dodaje Krzysztof Lassota.
Kolejny mecz odbędzie się już w sobotę, 25 marca o godzinie 18.00 w Szczecinie. Tym razem Farmaceuci zmierzą się z drużyną King Wilki Morskie Szczecin.
Napisz komentarz
Komentarze