Dlaczego polisolokaty są tak mocno znienawidzone?
Przede wszystkim dlatego, że ich sprzedawcy obiecywali klientom naprawdę spore zyski, jednakże nie wspomnieli o jakichkolwiek konsekwencjach. Umowy polisolokat były skonstruowane w taki sposób, żeby przeciętny klient nie do końca wiedział, co podpisuje. Wszystko polegało na tym, że klienci wpłacali swoje pieniądze i podpisywali umowy na 10-20 lat lub nawet dłużej, a stopa zwrotu z tej inwestycji miała być naprawdę spora w skali roku. Szybko jednak okazało się, że wcale tak kolorowo nie jest, a klienci wręcz zaczęli tracić na polisolokatach. Kiedy chciało się wycofać gotówkę, to wtedy okazywało się, że w umowie był zapis, który mówił o tym, że w razie wcześniejszego zerwania umowy traci się niemalże wszystkie swoje śrofki, które się zainwestowało.
Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
Od jakiegoś czasu na rynku działają kancelarie prawnicze, które wyspecjalizowały się w odzyskiwaniu pieniędzy z takich właśnie polisolokat. Udowadniają oni, że zapisy w umowie wprowadzały klienta w błąd, podobnie jak sam sprzedawca polisolokaty, który niestety okłamywał klientów. Są już na tym polu pierwsze sukcesy, niemniej jednak, jak możemy przeczytać na stronie http://www.ubezpieczenia-inwestycyjne.com.pl/ wciąż zgłaszają się kolejne osoby pokrzywdzone.
Przede wszystkim najlepiej jest dołączyć do pozwu zbiorowego, który jest organizowany właśnie przeciwko firmom, które oferowały polisolokaty i wprowadzały w błąd klientów. W ten sposób można wykonać pierwszy krok w kierunku odzyskania swoich pieniędzy.
Niestety, prawda jest taka, że tego typu sprawy ciągną się latami, jednakże jak najbardziej warto jest zawalczyć o swoje pieniądze. Wiele osób straciło w ten sposób niemalże oszczędności swojego życia, dlatego też tym bardziej nie wolno odpuszczać. To powinno też spowodować ukrócenie tego typu rynkowych praktyk.
Napisz komentarz
Komentarze