Matka oburzona terapią w SOSW. „Nikt nie krzywdzi dzieci” – odpowiadają urzędnicy.
Matka 4,5 - letniego Artura, chorującego na autyzm dziecięcy i opóźnienie psychoruchowe posyła dziecko na zajęcia logopedii w Specjalnym Ośrodku Opiekuńczo - Wychowawczym w Starogardzie Gd. Ponadto chodzi także z synem na terapię w ramach Przedszkola Specjalnego. Tam - jak opisuje w przesłanym do nas liście - zauważa, że przed śniadaniem część chorych dzieci jest przywiązywana przez wychowawców do krzeseł sznurkiem i unieruchamiana w ten sposób nawet na 2-3 godziny. Co na to zwierzchnicy placówki? - Nie chcemy, by zepsuto autorytet Ośrodka budowany przez lata.
18.07.2013 13:12