Matczyne serce zawsze wrażliwe
KOCIEWIE. - W tamtych latach nie było wyboru i jak przyszło wezwanie, to synowie szli do wojska – wspominają starogardzianie Janina i Zygmunt Urbanowiczowie, którzy wychowali czterech synów. Wszyscy „zaliczyli” wojsko.
08.01.2008 00:24
1