Potrzebują pomocy. Żyją na skraju ubóstwa
Wystarczy się rozejrzeć, by wokół siebie zauważyć osoby, które naprawdę potrzebują pomocy. Ernest i Martyna są w ogromnej potrzebie. Wraz z dziećmi mieszkają w strasznych warunkach. Najmłodsza córeczka jest wcześniakiem. Leży w gdańskim szpitalu. Jej rodzice mają marzenia: nowa pralka, bo stara już nie działa, ubranka dla dzieci, środki czystości. Liczą na ludzi dobrej woli, którzy są gotowi pomóc im je spełnić.
17.01.2014 14:48
1