Skarga na lekarzy. Małgosia walczy o życie
Młoda matka ma żal do starogardzkich lekarzy, błaga o pomoc dla swojej maleńkiej córki.
– Kiedy czułam, że rodzę, szpital w Starogardzie Gd. wypisał mnie do domu i musiałam szybko pojechać do Wejherowa. Dziecko już się dusiło i jeszcze trochę, a urodziłoby się martwe – mówi pani Ewa. Urodziła córeczkę, która cierpi na hipotrofię. Przez cały okres ciąży, żaden lekarz nie zwrócił uwagi na niską masę płodu i występujący zespół wad wrodzonych. Kociewskie Centrum Zdrowia w dniu porodu wypisało matkę do domu. 5-miesięczna dziewczynka potrzebuje pomocy lekarskiej, a rodzice proszą o pomoc finansową na leczenie.
25.07.2012 09:28
9
2