Rocznica napaści rosyjskiej na Ukrainę
Był tłusty czwartek, lecz mało kto w tym dniu myślał o jedzeniu wypieków cukierniczych.
Strach mieszał się z niepewnością i nadzieją, że to tylko zły sen, do oczu napływały łzy. Stało się to, czego wszyscy się obawiali. O godzinie 3.45, naszego czasu, rosyjskie siły zbrojne uderzyły na Ukrainę z powietrza, lądu i wody. Wojska Putina zaatakowały zarówno z terenu Rosji, jak i Białorusi. W stronę Polski ruszyły tysiące osób – uchodźców, chcących uniknąć śmierci. Na ulicach Ukrainy rozpoczęła się regularna walka. Rosjanie bombardowali obiekty cywilne, domy, szpitale, a nawet przedszkola. W miastach zaczęły zawiązywać się partyzanckie grupy obrony terytorialnej, które z karabinami i butelkami benzyny w ręku, stawiały przeciwko czołgom. „Operacja specjalna” - jak określa wojnę rosyjska propaganda – miała trwać zaledwie 3 dni i zakończyć się spektakularnym ogłoszeniem przez Putina zwycięstwa. Plan okazał się jednak spektakularnym początkiem upadku „wielkiego mocarstwa” i wojną, która trwa już blisko rok.
24.02.2023 03:45