Przegrał z Amazonką, ale wraca szczęśliwy
STAROGARD GD. Półtorej miesiąca trwała podróż Rafała Kośnika, który wybrał się w samotną podróż kajakiem z prądem Amazonki. Niestety, rzeka okazała się silniejsza. Z planowanych 5,5 tys. km udało się przewiosłować 1,7 tys. km. Starogardzianin przegrał z bólem, nie wytrzymał kręgosłup, nogi odmówiły posłuszeństwa. Jednak wraca szczęśliwy.
15.12.2010 00:00
2